Moskwa. 30 września. INTERFAX.RU – W październiku Mołdawia będzie nadal kupować brakującą ilość energii elektrycznej od ukraińskiej narodowej spółki Energoatom i PJSC Ukrhydroenergo, powiedział wicepremier, minister infrastruktury i rozwoju regionalnego Mołdawii Andrei Spinu.
„Państwowa firma Energocom podpisała następujące kontrakty na dostawę energii elektrycznej: dla 67% z Mołdawskiej GRES ( Pridnestrovie, należąca do rosyjskiego Inter RAO” – IF ) w cenie 62,5 USD za 1 MWh za miesiąc październik; za 30% zakupu została zawarta umowa z Energoatom po cenie 77 USD/MWh na okres 1-15 października, umowa z Ukrhydroenergo na 3% została zawarta po cenie 132 USD/MWh na okres 1-15 października” – napisał Spinu w Telegramie.
Według niego średnia ważona cena za sierpień wynosi 68,9 USD za 1 MWh. Tak samo było w sierpniu i wrześniu.
– Nadal oszczędzamy, zaopatrujemy się i przygotowujemy do zimy – podkreślił wicepremier.
Mołdawia kupuje energię elektryczną od Mołdawskiej GRES w Naddniestrzu. Od marca kontrakty zawierane są tylko na miesiąc ze względu na kryzys energetyczny i niestabilne ceny gazu.
W związku z tym, że Gazprom od maja ogranicza dostawy gazu do Naddniestrza, Mołdawska GRES ostrzegła Kiszyniów, że może dostarczyć tylko 70% potrzebnej ilości energii elektrycznej na prawy brzeg Dniestru. Od maja Mołdawia kupuje brakującą ilość prądu z Ukrainy .